Czy natura wpływa na kształt pojazdów elektrycznych następnej generacji?

Czy natura wpływa na kształt pojazdów elektrycznych następnej generacji?
Jochen Bendel
przezJochen Bendel,Sales Manager Automotive Europe
Wydawca :Accuride International
W ciągu ostatnich 10 latach auta elektryczne zmieniły się nie do poznania – dotychczas uważane były za środek transportu dla tych, którzy przedkładali chęć posiadania w pełni elektrycznego samochodu nad jego praktyczność.

W 2007 roku pionier motoryzacji elektrycznej, Tesla Motors, nie produkował jeszcze aut elektrycznych, a większość istniejących pojazdów napędzanych prądem, to były wózki do rozwożenia mleka, wózki golfowe i miejski samochód elektryczny G-Wiz.

Mocno krytykowany G-Wiz mógł się pochwalić zasięgiem jedynie 80 kilometrów, a jego ładowanie trwało całe osiem godzin. Dla większości ludzi nie było to więc praktyczne. W 2010 r. w Wielkiej Brytanii sprzedano zaledwie 138 aut elektrycznych. Dla porównania to w drugiej połowie 2016 roku, zarejestrowanych zostało ponad 66 tysięcy pojazdów elektrycznych. Szacuje się, że na całym świecie w 2016 roku ich sprzedaż wyniosła 1,3 mln.

Skąd ten gwałtowny wzrost popularności aut z napędem elektrycznym?

Wraz z postępem technologicznym samochody elektryczne stały się o wiele lepszą alternatywą dla pojazdów z tradycyjnym napędem spalinowym. Do tego stopnia, że niemieccy politycy wezwali swój rząd i UE do wycofania silników spalinowych w autach do 2030 roku.

Każdy większy producent samochodów na świecie zbudował lub jest w tracie konstruowania pojazdu z napędem całkowicie elektrycznym. Nawet firmy spoza branży motoryzacyjnej, takie jak Google czy Apple, wkraczają na ten rynek.

Producent luksusowych aut elektrycznych, Tesla, jest liderem rynku od 2010 roku, od momentu sprzedaży auta Model S. Samochód ten odznacza się stylem „korporacyjnym” - jego wnętrze - wyraziste linie i oszczędny wystrój - mogłoby równie dobrze być recepcją w biurowcu.

Tymczasem w zeszłym roku miał miejsce prawdziwy boom na rynku pojazdów elektrycznych, gdy pojawili się na nim Jaguar i Lucid Motors, start-up z chińskim kapitałem. Te najnowsze modele dają wyobrażenie elektrycznego auta przyszłości.

Jakie są perspektywy dla samochodów elektrycznych?

Wprawdzie wciąż na etapie koncepcji, wnętrze Jaguara I-Pace przypomina elegancki hol z tablicą rozdzielczą i siedzeniami w neutralnej tonacji piaskowca oraz rustykalnymi drewnianymi wstawkami w konsoli środowej i w poprzek tablicy rozdzielczej.

To nie przypadek, że spot reklamowe Jaguara zostało nakręcone na pustyni: otaczający świat przenika do wnętrza auta zacierając barierę między światem zewnętrznym a wnętrzem samochodu. Dach I-Pace stanowi szklana tafla, przez który światło zalewa wnętrze auta w ciągu dnia, a w nocy pozwala pasażerom wpatrywać się w gwiazdy.

Przemysł motoryzacyjny zbliża klientów i pasażerów do natury przy użyciu innowacyjnych metod potęgujących przyjemność podróżowania. Nawet Tesla wyposażyła swój futurystyczny model w panoramiczną szybę przednią.

Lucid Motors, nowy gracz na rynku aut elektrycznych, przedstawił ostatnio swój najnowszy pojazd, Lucid Air, o wyglądzie znacznie odbiegającym od współczesnych samochodów. Tylne siedzenia auta przypomina obite drewnem i skórą wnętrze łodzi motorowej, dając wrażenie, ze pływa się wzdłuż Lazurowego Wybrzeża.

Zainteresowanie pojazdami elektrycznymi i wzrost nakładów finansowych na ich rozwój pogłębiania się wraz z troską o dobro i równowagę ekologiczną środowiska. Wydaje się logiczne, że tym, którzy demonstrują chęć życia w harmonii ze środowiskiem poprzez wymianę auta tradycyjnego na elektryczne, daje się poczucie bliskości z naturą poprzez wygląd wnętrza.

W rozwój aut elektrycznych inwestuje się obecnie miliardy, a nowe auta koncepcyjne pojawiają się każdego miesiąca. Ile czasu minie, zanim pojazdy elektroniczne zdominują nasze drogi?

Powiązane studia przypadku

Śledź Accuride